20 września na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu wystawiono czarną komedię czy raczej dramat z elementami komedii Pół na pół w reżyserii Wojciecha Malajkata. Gwiazdorska obsada dwóch Piotrów – Polka i Szwedesa.
Przyrodni bracia – Robert – manipulujący spryciarz i Dominik – nauczyciel, trochę gamoń, ale sprytny inaczej – ostrzą sobie zęby na spadek po obłożnie chorej matce. Obaj potrzebują pieniędzy – Dominik, aby zrealizować marzenie o podróży na Wyspy Kanaryjskie, Robert – by zaspokoić swoją dość upiorną rodzinę. Mamusia, która terroryzowała swoich synów od dzieciństwa i robi to nadal – choć już tylko za pomocą wyrywającego z butów dzwonka – jest bardziej żywotna niż kleszcz. Czy braciom uda się wysłać ją w zaświaty?
Bardzo dobrze zbudowane i odegrane postaci. Widownia wyraźnie podzielona – część pęka ze śmiechu, część niekoniecznie, dostrzegając więcej dramatu niż komedii.